|
Download New Songs
Listen & stream |
|
BraKe na fb:
BraKe na ig:
#vixen #skor #dialog #lustro #sad
tekst:
[Verse 1: Vixen]
Ty słyszysz głosy w sobie, one mogą nieść do nieba
Te same głosy w tobie powiedzą ci gdzie jest ziemia
Widzisz wokół ciepłe dłonie, których obok ciebie nie ma
Choć one prawie dotykają powiek; schizofrenia
Nocne rozmowy z Bogiem, czy gra jest warta świeczki
Każdy problem jest bodźcem do rozstania lub śmierci
Każda śmierć jest początkiem, to część wielkiej strategii
U wszystkich jest podobnie ale nie wszyscy chcą w to wierzyć
Prowadzę dialog z sobą, czuje ze nie jestem sam
Wiem ze mam łączność z mocą, którą przyciągnie mój skarb
Mamy magnetyczne serca które wprowadzamy w stan
Odprężenia, przyciągamy to co kochamy tak
Nawet podświadomie, sumienia nie oszukasz
Bo w naszej głowie jest antena która ciągle szuka
A jeśli dostanie sygnał możesz mu zaufać
Twoja ostatnia modlitwa już tworzy wygląd jutra
[ref. SKor]
Jeden cios, aby zniszczyć szklaną taflę
Jeden cios, aby pokruszyć odbicie
Jeden cios, aby rozdzielić na zawsze
Elementy układanki zwanej życie
Jeden cios, aby w mgnieniu oka pękło
Tajemnicze i zaczarowane lustro
I na wieczność rozbiła mnie zła przeszłość
A może jeszcze nie jest za późno
[Zwrotka 2: Skor]
Dzisiaj składam się z miliona elementów
Rozsypałem się tu trochę przez przypadek
Choć mówili: "Czasem musisz pomóc szczęściu"
Nie słuchałem, nie słuchałem, nie słuchałem
Czasem czuję dziwne drgania w epicentrum
Tam gdzie dusza spotyka się z moim ciałem
Potem spływa razem z kroplą atramentu
Błękit jak te płatki niezapominajek
Dziwne myśli, dziwne haje, wszystko dziwne
Rozpoznaję w tym chaosie pewne wzory
Poukładaj mnie na nowo zanim zniknę
A złe duchy nagle wbiją we mnie szpony
I rozbiją na atomy co zostało
Kreską mistrza, wizji przelanej na płótno
I już nigdy nie ułożysz mnie tu w całość
I zostanę tak rozbity jak to lustro
A może jeszcze nie jest za późno
[ref. SKor]
Jeden cios, aby zniszczyć szklaną taflę
Jeden cios, aby pokruszyć odbicie
Jeden cios, aby rozdzielić na zawsze
Elementy układanki zwanej życie
Jeden cios, aby w mgnieniu oka pękło
Tajemnicze i zaczarowane lustro
I na wieczność rozbiła mnie zła przeszłość
A może jeszcze nie jest za późno